Wdzięczna klientka, Bożena

Wdzięczna klientka, Bożena

Kiedy zdecydowałam się rozpocząć oczyszczanie, czułam, że będzie to ważne doświadczenie. Pierwszy raz w życiu podjęłam takie kroki. Już pierwszego dnia, po pilnym wykonywaniu zaleceń, byłam – delikatnie mówiąc – zaskoczona. Spokojnie, bez problemów, przespałam całą noc. Następnego dnia, rano, bez żadnego konkretnego powodu poczułam przepełniającą mnie radość, błogość, szczęście i wewnętrzną harmonię. Przez cały dzień chodziłam „cała w skowronkach”. Cudny to stan, rewelacja! Potem było jeszcze lepiej, i nie wiem, czy to kwestia mojego podejścia, przyjmowanych ziół czy oczyszczających lewatyw?

Każdego następnego dnia pojawiały się inne, zaskakujące fakty. Podam kilka przykładów…

Przez długi czas leczyłam pourazowe kolano komórkami macierzystymi. Efekty były – niestety – mizerne i krótkotrwałe. Ból prędko powracał, noga puchła. Oczyszczanie organizmu pomogło mi pozbyć się tych uciążliwych dolegliwości.

Podobnie z biodrami. Kilkanaście lat temu uczestniczyłam w wypadku samochodowym, poważnie je wówczas poobijałam. Od tego czasu choroba postępowała, z każdym rokiem miałam coraz większe problemy. Ból był nie do zniesienia, właściwie ani na lewej, ani na prawej stronie nie mogłam położyć się na dłużej niż 5 minut. Zabiegi zlecone przez lekarza nie skutkowały. Nie mam pojęcia, w jaki sposób oczyszczanie jelit i wątroby przełożyło się na rezultaty z biodrami, ale muszę powiedzieć, że przyniosło to nieprawdopodobne efekty! Dzisiaj bez bólu śpię na obu bokach – i czuję się przeszczęśliwa!

Przez lata cierpiałam na powracające anginy, zapalenia oskrzeli, grypy, bóle ucha i żuchwy. Wielokrotnie robiłam najróżniejsze badania w tym kierunku, włącznie z wymazami z gardła czy ucha. Urządzenie Biospect-11 – na którym pracuje pani Paulina – wykazało obecność gronkowców i paciorkowców w różnych narządach, nawet w mózgu. Poza tym rozmaite pierwotniaki, lamblię, szereg bakterii. Teraz już rozumiem, że przyczyna tych wszystkich schorzeń nigdy nie została wyeliminowana, zawsze „zaleczano” po prostu objawy – i tyle. Każdemu chciałabym polecić ten komputerowy test, gdyż jest on niezwykle dokładny i rzeczowy. A lekarze pierwszego kontaktu powinni poczytać o oczyszczaniu i o jego wpływie na przewlekłe choroby.

Od ponad roku na twarzy pojawiały mi się ropiejące krosty, które „zaleczałam” antybiotykowymi maściami z apteki, niestety nieskutecznie. I znowu ogromne zaskoczenie i radość – już po kilku dniach oczyszczania organizmu, z twarzy zniknęły wszelkie krosty, buzia jest teraz gładka i przyjemna w dotyku.

Podobnie ze skórą w okolicach paznokci: od lat pękała, tworząc bolesne, krwawiące bruzdy – obecnie wszystko wygląda pięknie, gładko, cudnie się pogoiło.

Mam 71 lat. Mówią, że to normalne, iż w tym wieku boli to i owo. Ja jednak teraz już wiem, że gdyby lekarze ukierunkowali pacjenta, że najpierw powinien oczyścić organizm (wszyscy bowiem żyjemy w ogromnie zanieczyszczonym środowisku, a i żywność sklepowa pełna jest trucizn), wyeliminowując przy tym PRZYCZYNY wielu chorób, a dopiero później zajmowali się tym, co pozostało – wiele osób cudownie by „ozdrowiało”. Medycyna tradycyjna tylko „zalecza” objawy, nie wgłębiając się w ich genezę. Teraz jestem już świadoma, jak bardzo miałam zanieczyszczony organizm. Wyobrażam sobie, ile toksyn pozostało jeszcze w moim ciele, po dwuletniej pracy w sortowni, w której stał ogromny piec, służący do spalania najróżniejszych rzeczy. W pomieszczeniu było siwo od dymu – a my tym oddychaliśmy. Dzisiaj ponoszę tego skutki. Dlatego uważam oczyszczanie organizmu za zbawienne – i polecam je każdemu, kto tylko boryka się z bólami niewiadomego pochodzenia.

Po tym oczyszczaniu czuję się dwadzieścia lat młodziej, już mnie tak nie boli kręgosłup, schylam się, podnoszę ciężkie przedmioty, palce stały się wiotkie i sprawne – odkręcam teraz bez trudu słoiki i butelki (co przed kuracją wydawało mi się niewykonalne). Jeszcze pozostał mi guzek na palcu, muszę też skontrolować cystę na trzustce i torbiel na jajniku. Wierzę jednak, że powoli, systematycznie, uda mi się doprowadzić wszystko do normy.

Na koniec muszę dodać, że niezwykle żałuję, iż tak późno odkryłam panią Paulinę i tę metodę oczyszczania, albowiem przez 35 lat cierpiałam na powracające, bardzo ciężkie migrenowe bóle głowy, które „zabrały” mi poważną część życia. Tysiące różnych tabletek spowodowały prawie całkowitą utratę włosów (o zniszczeniu wątroby i innych organów już nawet nie wspomnę), ale bólu nie zlikwidowały. Dzisiaj już wiedziałabym, co należy robić – w zastępstwie toksycznej chemii. Oczywiście rozpocząć od profesjonalnie skomponowanego, doskonale przemyślanego, działającego kompleksowo, programu oczyszczania autorstwa pani Pauliny. Nie ma innej drogi do zdrowia! Każdemu, kto cierpi i zmaga się z bólem i schorzeniami niewiadomego pochodzenia polecam przeprowadzenie tego oczyszczania. Uwierzcie mi, radość będzie ogromna!

Te wszystkie rezultaty wydają się wręcz nieprawdopodobne. Właściwie nie mogłam poświęcić na oczyszczanie tyle czasu, ile zaleca pani Paulina, przyznaję, że nie wykonywałam ściśle wszystkich instrukcji, ale i tak efekty przeszły moje najśmielsze oczekiwania, czuję się o wiele zdrowsza i naprawdę przeszczęśliwa, radosna i pogodna. Już dzisiaj wiem, że przeprowadzę oczyszczanie jeszcze niejeden raz, stosując się do tego, co zaleca pani Paulina.

Ktoś niegdyś napisał (parafrazuję): „Te oczy, które kiedyś dużo płakały, dziś wszystko widzą lepiej i dokładniej”. Kto wiele wycierpiał i wypłakał morze łez, potrafi docenić czyjąś wiedzę, dobroć, jest wdzięczny, wie i rozumie, co znaczy życie, zdrowie i szczęście. Dzięki Pani dziś chodzę sprężystym, lekkim krokiem, przepełnia mnie radość i kocham cały świat. Powinna Pani dostać nagrodę Nobla za nadzieję, powtórną szansę i nieopisywalną radość dawaną ludziom, którzy pozbyli się przewlekłego bólu i dręczących ich chorób i dolegliwości.

Dziękuję.

About the Author